Wortal dla architektów wnętrz i miłośników designu

Dlaczego uciekamy z miast? Rozmowa z Agą Kobus, architektką i współwłaścicielką pracowni Studio Organic.
Na co dzień tworzy projekty utrzymane w duchu filozofii Organic Shelter – miejskie azyle i siedliska wtopione w otoczenie. W wolnych chwilach praktykuje jogę i podróżuje. W rozmowie z nami opowiedziała o początkach projektowania, życiu w zgodzie z naturą i zmianach, które obserwuje wśród inwestorów.

•  Droga do projektowania - dlaczego zdecydowałaś się na wybór zawodu architekta?

Architektura zawsze mi towarzyszyła i tak naprawdę była moim pierwszym wyborem zawodowej drogi. Pamiętam z dzieciństwa jak przyglądałam się mojemu tacie - inżynierowi wykonującemu rysunki techniczne, często mu w tym pomagałam. Pamiętam też wrażenie jakie robił na mnie talent plastyczny mamy. Sama też kochałam rysować – jestem introwertyczką i to była dla mnie forma wyrażania emocji. Później w architekturze dostrzegłam możliwość kreatywnego myślenia, przekraczania własnych granic i poszukiwania wciąż nowych rozwiązań. Często, wchodząc do jakiejś przestrzeni, miałam w głowie plany na to, jak można ją odmienić, udoskonalić. Teraz mam możliwość wprowadzania tych wizji w życie.

•  Dlaczego coraz chętniej uciekamy z miast?

Miasta są przebodźcowane - nadmiar dźwięków, światła oraz zawrotne tempo życia w mieście jest nienaturalne, wręcz szkodliwe dla naszych organizmów. Ciągły pośpiech i stres prowadzą często do eskapizmu – ludzie sięgają po narkotyki czy leki, które na chwilę pozwalają zapomnieć o problemach. Uważam, że jeśli chcemy żyć świadomie, w zgodzie ze sobą, przeprowadzka za miasto jest dobrą decyzją. Poza miejskimi aglomeracjami łatwiej zachować naturalny rytm dnia. Bliskość przyrody pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie, mamy możliwość, by w pełni korzystać z tego, co daje nam natura – podziwiać wschody słońca, poczuć trawę pod bosymi stopami… Ucieczka z miast to także odpowiedź na potrzebę rozwoju wewnętrznego, zamiast poszukiwania go na zewnątrz. Kariera i konsumpcjonizm coraz częściej są porzucane na rzecz odnalezienia świadomego, duchowej i emocjonalnej równowagi. Obserwując wszystkie te zjawiska, stworzyliśmy filozofię Organic Shelter, która bazuje na tworzeniu przestrzeni zgodnych z naturalnymi potrzebami człowieka, które pozwalają żyć w zgodzie ze sobą i otoczeniem.

•  Minimalizm – czy ma rację bytu w Polsce? Jak połączyć go z zamiłowaniem do luksusu?

Rozmawiając z naszymi inwestorami, szczególnie tymi, którzy kupują swoje pierwsze mieszkania, zauważamy zmianę podejścia i stylu życia. Młodzi ludzie starają się inwestować w apartamenty w interesujących miejscach, w osiedlach budowanych przez określonych deweloperów. Zwracają też większą uwagę na materiały użyte do wykańczania wnętrz – oczekują projektów na lata, nie interesuje ich dom na chwilę. To jest pewien przejaw minimalizmu – stawianie na jakość, nie ilość, świadome wybory i skupienie na ponadczasowych rozwiązaniach wpisuje się w tę filozofię i bardzo mnie cieszy.

•  Projekt – przełom. Która realizacja najbardziej utkwiła Wam w pamięci?

Każdy jest przełomowy pod jakimś względem, każdy czegoś nas uczy.

•  Oryginalne wzornictwo. Dlaczego jest tak ważne i gdzie najlepiej je kupować?

Na pewno nie warto kupować go w internecie, bo to stwarza ryzyko, że trafi do nas podróbka. Najprostszym rozwiązaniem jest wizyta w showroomie, który dystrybuuje interesującą nas markę. Powstają jednak również miejsca, w których można kupić design vintage, po odpowiedniej renowacji. Małe galerie prowadzone przez pasjonatów wzornictwa często pozwalają na zakup ikon designu w przystępnych cenach, z odpowiednim certyfikatem potwierdzającym ich oryginalne pochodzenie.

Zobacz zdjęcia realizacji arch. Agi Kobus

Pracownia: Studio Organic
Fot: Pion Studio2

Cykl powstaje we współpracy z OKK! PR

Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!