Wortal dla architektów wnętrz i miłośników designu

Zapraszamy na kolejny wywiadu z cyklu  'Rozmowy z architektem'. Ten projekt skupia się na krótkich wywiadach z polskimi architektami i architektami wnętrz. Opowiadają oni o  swoich pierwszych projektach, przełomowych realizacjach w karierze, marzeniach i planach na przyszłość. Znajdziemy w nich również komentarze na temat otaczającej nas rzeczywistości.

Dziś rozmowa z Robertem Koniecznym – szefem pracowni KWK Promes, zagranicznym członkiem francuskiej Academie d’Architecture, Ambasadorem Geberit.

Rozmowa z Robertem Koniecznym

•  Dlaczego architektura? Co skłoniło Pana do wybrania tej branży, zawodu?

Wierzę w to, że w życiu nie ma przypadków. Wszystko, do czego doszedłem, to, w którym jestem teraz miejscu – zawdzięczam moim rodzicom. Gdyby nie oni, nie zostałbym architektem i nie wiem, czym bym się zajmował. W ogólniaku byłem pogubiony, kierunek studiów, o którym myślałem, to był transport. Na pomysł, abym studiował architekturę, wpadli właśnie moi rodzice, ponieważ córka znajomych była na tym kierunku. Postanowili sprawdzić, czy się nadaję. Po sąsiedzku z moją ciotką mieszkał znany katowicki architekt, udało się załatwić spotkanie z nim – miałem pokazać mu swoje rysunki, coś naszkicować. Nie podszedłem do tego poważnie, miałem ze sobą pomięty blok i dosłownie skrawek ołówka. Kiedy architekt to zobaczył, wkurzył się, że taki małolat, jak ja go olewa, kazał mi usiąść tam, gdzie stałem – na klatce schodowej – i naszkicować schody, które biegły w górę i w dół, a ja nie miałem nawet pojęcia, czym jest perspektywa. Moja mama, nieco zdenerwowana jego zachowaniem, powiedziała „Robert, nie musisz iść na architekturę, tylko wstydu nie rób”. Kiedy wrócił i zobaczył mój rysunek, był mocno zaskoczony i złagodniał. Powiedział: „Młody, jesteś diamentem, który trzeba oszlifować. Musisz iść na architekturę”. Dzięki tym słowom uwierzyłem w siebie.

•  Projekt – przełom. Która realizacja nadała rozpędu pańskiej karierze.

Były dwa takie przełomowe projekty – pierwszy, Dom Aatrialny, który otrzymał tytuł najlepszego domu świata – House of the Year 2006 przyznany przez portal World Architecture News. Po tej nagrodzie moje biuro projektowe KWK PROMES stało się rozpoznawalne, to była totalna odmiana. Drugi taki projekt, dokładnie dziesięć lat później, to budynek Centrum Dialogu Przełomy w Szczecinie, który zdobył nagrodę World Building of the Year 2016 podczas Światowego Festiwalu Architektury oraz nagrodę European Prize for Urban Public Space w 2016. To pokazało, że świetnie sobie radzimy również w projektach publicznych. W tym samym czasie Arka otrzymała tytuł Najlepszego Domu Świata w konkursie Wallpaper Design 2017. To był przełomowy rok.

•  Credo architekta – jakie zasady towarzyszą Panu w codziennej pracy.

Zawsze powtarzam, że budynek jest tak dobry, jak jego najgorsza strona. Jestem perfekcjonistą – dopóki projekt nie jest jeszcze do końca wybudowany, zastanawiam się, co jeszcze chcę i mogę poprawić. Rzadko kiedy jestem zadowolony z efektu. Skupiam się na pragmatycznym myśleniu w kierunku innowacji. Według mnie architekci powinni być trochę wynalazcami, dlatego staram się ciągle szukać i eksperymentować, wiecznie odczuwam niepokój twórczy.

•  Najważniejsze cele i plany na przyszłość.

Już od dłuższego czasu miałem wrażenie, że architektura kręci się w kółko i jest niczym moda, gdzie liczą się tylko bryły i nic więcej. Czekałem na jakiś przełom! Zmiany klimatyczne okazały się być tym zjawiskiem, które dało nam, architektom - nowe możliwości. Moim zdaniem to, co się teraz dzieje ze światem, powinno zjednoczyć całe środowisko we wspólnym działaniu. Naszym celem powinno być wymyślanie takich rozwiązań, aby projektować mądrze, świadomie i odpowiedzialnie. Obecnie pracujemy nad projektem Living Garden House w Kassel (Niemcy), który jest efektem zupełnie nowego sposobu myślenia o domu mieszkalnym. W tym projekcie zieleń dosłownie wchodzi do wnętrza, granica między tym co na zewnątrz, a co w środku jest zatarta, przy zachowaniu pełnej użytkowości. To nowa jakość mieszkania, powrót do natury, ale za pomocą innowacyjnych technologii. W tym domu nie będą potrzebne wentylacja czy klimatyzacja, cały ekosystem będzie włożony do budynku. Wierzę, że to myślenie popycha architekturę w dobrym kierunku, że pomoże uleczyć świat. Ma ono wpływ również na inne obiekty, nad którymi pracuję, np. Galerię Sztuki Współczesnej PLATO w Ostrawie, której projekt zmieniłem tak, żeby był bardziej przyjazny naturze, bardziej zielony. Podobnie w projekcie hotelu w Szklarskiej Porębie pojawiły się zielone dachy, na których jest naturalny, absolutnie dziki ogród. Każdy kolejny projekt idzie w tym kierunku, żeby zrobić coś dobrego dla klimatu. To jest teraz wspólny mianownik wszystkiego, czym się zajmuję.

•  Architektura postpandemiczna – co się zmieni, a co pozostanie niezmienne? Jak koronawirus wpłynie na projektowanie?

Myślę, że już wyciągamy wnioski z tej sytuacji. Wielu z nas pracuje w domach, okazało się, że nie zawsze musimy jechać do biura czy na spotkanie, dzięki czemu oszczędzamy mnóstwo czasu. Musimy mieć warunki do pracy w domu – komfortowe dla nas i dla pozostałych domowników. Warto pomyśleć o takim miejscu, które można wydzielić wizualnie i akustycznie. W projektach przedmiotów użytkowych pewnie pojawi się więcej bezdotykowości, lepsze systemy wentylacyjne, liczę na to, że wrócimy też do uchylnych i otwieranych okien w budynkach takich jak biurowce czy hotele. Mam nadzieję, że szybko z tego wyjdziemy i skoncentrujemy się na tym, co jest ogromnym, ale niewidocznym zagrożeniem, a mianowicie na zmianach klimatycznych. Tak jak wspominałem, dla mnie priorytetem jest mądre, świadome i odpowiedzialne projektowanie.

Zobacz zdjęcia realizacji arch. Roberta Koniecznego

Fot: Jakub Certowicz

Cykl powstaje we współpracy z OKK! PR

Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!