Otwarty aneks kuchenny to dobry sposób na optyczne powiększenie małego mieszkania oraz integrację życia rodzinnego. Aranżacja powstałej w ten sposób przestrzeni stanowi jednak niemałe wyzwanie. Co zrobić aby przejście pomiędzy kuchnią a salonem było płynne, a żadna z części pomieszczenia nie zdominowała tej drugiej?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kawiarnia jak w domu
W aranżacji połączonej przestrzeni kuchenno-salonowej ważne jest dokonanie podziału na poszczególne strefy przy jednoczesnym zachowaniu spójności stylu wnętrza. Dobrym rozwiązaniem jest wybór płytek ceramicznych w obrębie jednej kolekcji – różniących się odcieniem, lecz o tym samym rysunku i fakturze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bar taki, jak w kinie
W łączonej przestrzeni świetnie sprawdzają się większe formaty, które doskonale pasują zarówno do kuchni, jak i eleganckiego salonu. Dodatkowo duże, gładkie powierzchnie powiększają optycznie przestrzeń, co jest szczególnie ważne w mieszkaniach, w których aneks kuchenny jest koniecznością ze względu na niewielki metraż.
Jaśniejsze płytki stanowią delikatne tło dla białych kuchennych mebli i dobrze komponują się z drewnianą sosnową podłogą w drugiej części pomieszczenia. W przestrzeni salonowej gres trafił na ścianę. Ciemniejsze stanowią nowoczesne i eleganckie wykończenie będące alternatywą dla farby czy tapety. Duże formaty sprawiły, że płytki ceramiczne „wychodzą” z kuchni i łazienek i coraz częściej goszczą w przestrzeni dziennej. Ciepłe odcienie i satynowe wykończenie płytek czyni z nich kolekcję uniwersalną i ponadczasową.
Efekt? Przestrzennie, klimatycznie, w smakowitych odcieniach caffe latte.
Źródło: Ceramstic
Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Szare, zachowawcze i szablonowe projekty miejsc użyteczności publicznej powoli odchodzą...
czytajWe wsi Sosnovka, w regionie Połtawa na Ukrainie, pośród labiryntu...
czytajMłody designer Mathieu Lehanneur stworzył przepiękny projekt lampy, która przypomina...
czytajIndustrialny apartament na warszawskim Mokotowie to prawdziwy raj dla wszystkich...
czytaj
Ilość komentarzy: 0
Dodaj nowy komentarz