Nawet w luksusowych hotelach, butikach i restauracjach zapanowała moda na surową, industrialną estetykę i pozornie niedokończone, jakby w pośpiechu zaadaptowane wnętrza. W takiej konwencji utrzymana jest aranżacja sklepu i salonu fryzjerskiego Barber Amsterdam, której autorem jest młody architekt Ard Hoksbergen.
Trochę vintage, trochę industrialu. Trochę nowego i trochę starego. Taki...
czytajZadaniem było wygospodarowanie 133 małych apartamentów w starym budynku hotelu...
czytajDziałający od ponad stu lat teatr lalek w Lublanie –...
czytajKolor to energia, optymizm, kreacja. Symbol zmiany na lepsze. Dlatego...
czytaj
Ilość komentarzy: 0
Dodaj nowy komentarz